Czego się Muse nie dotkną jest lepsze od oryginału

Muse to ikona współczesnej pop kultury. Najlepszy zespół na żywo to etykietka przylepiana Muse. 

Częste koncerty to okazja do sięgania do dorobku innych wykonawców. Czego się Muse nie dotkną w większości jest lepsze od oryginału. Utwory na żywo w wykonaniu Muse brzmią rewelacyjnie i wydaje się, że zespół jest w apogeum swojej kariery. Najlepiej posłuchać ich koncertów. Jak ktoś ma szczęście to na żywo. Zawsze jednak można posłuchać Muse z płyty, czy też z zasobów publikowanych na YouTube.

Przykłady? Proszę bardzo ...

  • Muse - Where The Streets Have No Name (feat. The Edge) live Glastonbury 2010. Podczas festiwalu grupa wykonała wraz z gitarzystą U2 wielki jej przebój "Where The Streets Have No Name". W taki sposób Muse oddali hołd U2, która nie mogła wystąpić na festiwalu z powodu kontuzji kręgosłupa Bono. Edge na antenie BBC powiedział, że Bono podobała się wersja Muse i stwierdził, że to tribute, który pasował do grupy. Wydaje się że to rzeczywiście najlepsza wersja w wykonaniu innego zespołu niż U2. Bellamy jest gotowy stanąć twarzą w twarz z samym Bono ?
  • Muse - House of The Rising Sun intro + Time is Running Out live Glastonbury 2010. Wielki przebój grupy Animals, który jest wizytówką tego wykonawcy i należy do kanonu muzyki pop.
  • Muse - Back In Black. ... AC DC są jedyni w swoim rodzaju....
  • MUSE - Popcorn. Wielki przebój z początku lat 70 grupy Hot Butter (zespół jednego przeboju). Trudno porównać z oryginałem. Inna epoka.
Share on Google Plus

About music

Blog musicshop24 to niekończący się mix opowieści o wszystkim, co z muzyką związane ... informacje o artystach, playlisty, ciekawe miejsca, polemiki ... ale przede wszystkim opisy płyt i wiele informacji związanych z fonografią. To nie prawda, że płyty już nie ma, a muzyka gra tylko w chmurze!
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz